Sporo osób uważa, że koreańska marka ceni się zbyt wysoko. Czy rzeczywiście tak jest? Być może w większości przypadków tak, ale Genesis jest zdecydowanie wyjątkiem, który na użytkowniku pozostawi niesamowite wrażenie. I to pod każdym względem – komfortu, wykonania, prowadzenia i stylistyki. Samochód jest wart swojej ceny.
Genesis przez wielu uznawana jest za jedną z najlepszych limuzyn. Oczywiście samochód posiada swoje słabsze strony, ale na upartego w każdym modelu pojazdu, nieważne jakiej marki, znajdziemy coś, do czego można by się przyczepić. Hyundai wykonał doskonałą robotę i nie ma się czego wstydzić na tle europejskiej konkurencji.
Wejdźmy do środka
Masywne drzwi z funkcją elektrycznego domykania z charakterystycznym, głuchym pogłosem powoduje, że użytkownik od razu czuje jakość klasy premium. Regulowane elektrycznie fotele są niezwykle wygodne i obite jasną, wysokiej jakości skórą. Pompowane boczki wpływają pozytywnie na fakt, że fotel idealnie przylega do ciała.
Deska rozdzielcza zaprojektowana jest bardzo solidnie – posiada proste, czytelne i ładnie prezentujące się zegary. Szczególną uwagę zwraca fakt, że samochód jest bardzo przestronny. Miejsca w środku jest bardzo dużo, co sprzyja wygodzie i komfortowi podróżowania. Zarówno kierowca jak i pasażerowie nie będą odczuwać żadnego dyskomfortu związanego z brakiem miejsca. Tylna kanapa jest świetnie wyprofilowana i wyposażona w funkcję elektrycznego rozkładania. Siedzący z tyłu mają również możliwość sterowania systemem audio oraz indywidualną klimatyzacją. Wszystkie podzespoły pokładowe znajdują się w odpowiednim miejscu i ich obsługa nie przysparza żadnych problemów. Wszystko odbywa się w bardzo prosty i intuicyjny sposób. Tunel środkowy posiada ponadto pokrętło o funkcjonalności podobnej do doskonałego iDrive, być może nie na tak wysokim poziomie, jak ma to miejsce w BMW, ale naprawdę nie ma na co narzekać.
Optymalnej wielkości kierownica bardzo dobrze trzyma się dłoni. Ogromnym plusem jest możliwość sterowania z niej funkcjami systemu audio, komputerem pokładowym, telefonem, a nawet aktywnym tempomatem. Jeśli ktoś w zimie ma problem z prowadzeniem w rękawiczkach, to może dodatkowo włączyć funkcję ogrzewania kierownicy. Klasa premium – wypisz wymaluj.
Wszystkie elementy użyte do wykończenia kabiny i kokpitu są bardzo wysokiej jakości i zostały bardzo sensownie spasowane. W samochodach marki premium zawsze zwraca się uwagę na tak drobne szczegóły – i tutaj Hyundai z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagających. Zadbano o takie detale, jak delikatnie silikonowane przyciski służące otwieraniu elektrycznych szyb, prawdziwe drewno w kabinie oraz odpowiednio miękkie i przyjemne w dotyku materiały będące w zasięgu ręki użytkownika.
Za dodatkowy atut należy uznać panoramiczny dach, który skutecznie oświetla kabinę w pochmurne dni oraz pojemny bagażnik – 493 litry, oczywiście z elektrycznie otwieraną klapą. I tu uwaga, bardzo ciekawym rozwiązaniem jest możliwość otwierania bagażnika bez użycia pilota czy rąk. Wystarczy mieć przy sobie kluczyk i stanąć na kilka sekund z tyłu samochodu – klapa sama unosi się do góry.
Na brak gadżetów nie ma co narzekać. Lista udogodnień jest bardzo długa i nie sposób wszystkiego wymienić. Warto jednak wspomnieć jeszcze o bardzo wygodnym wyświetlaczu head-up na frontowej szybie, aktywnym tempomacie, systemie monitorowania otoczenia oraz systemie ostrzegawczym przy jeździe tyłem. Pełna elektryka, dziewięć poduszek powietrznych, podgrzewanych i wentylowanych, ale oprócz tego samochód przede wszystkim prezentuje się imponująco pod względem stylistyki. Projektantom udało się uzyskać genialny wygląd, dzięki smukłej, eleganckiej lecz jednocześnie drapieżnej sylwetce. Design naprawdę zasługuje na ogromną ilość komplementów.
Funkcjonalność
Nowa automatyczna skrzynia biegów, którą zastosowano w modelu Genesis, oferuje kierowcy trzy tryby jazdy – ekonomiczny, komfortowy i sportowy. Oprócz pracy samej skrzyni zmienia się wówczas także reakcja na gaz i praca pneumatycznego zawieszenia. Genesis posiada napęd na 4 koła i można go pochwalić równomiernym rozkładem masy 52.48 (przód/tył). Auto świetnie się prowadzi i doskonale trzyma się nawierzchni. Mimo dużych gabarytów – prawie 5 metrów długości, limuzyna prowadzi się lekko i sprzyja ogromnemu komfortowi jazdy. Do utraty przyczepności dojdzie jedynie w naprawdę ekstremalnych warunkach, ale nawet w takim przypadku komplet systemów bezpieczeństwa zareaguje odpowiednio wcześnie i uchroni nas przed kolizją.
Samochód jest doskonale wyciszony. Odgłosy dochodzące z zewnątrz, jak i z komory silnika są tłumione na bardzo wysokim poziomie. Ponadto benzynowa jednostka nawet przy wysokich obrotach nie hałasuje i pozostaje na odpowiednio niskim poziomie. Spalanie stoi na zadowalającym poziomie. W testach Hyundai Genesis spalił średnio 15.8 litra benzyny na 100 kilometrów.
Genesisa należy pochwalić także za doskonałe zawieszenie – bardzo komfortowe, pneumatyczne i elektronicznie sterowane. Oczywiście w niektórych sytuacjach samochodem potrafi zakołysać, ale nawet wtedy jest to w zasadzie dość przyjemne odczucie. Samochodem śmiało można wygodnie podróżować po autostradach jak i nieco dziurawych drogach lokalnych – bez względu na szybkość.
Słowa uznania należą się także układowi kierowniczemu, którego zestrojenie okazuje się bardzo optymalne. Siła wspomagania jest dobrana idealnie – samochód prowadzi się dobrze zarówno przy wolnej jeździe w mieście, jak i na szybko pokonywanych, ostrych zakrętach.
Bez wad?
Wszystko ma swoje wady. Genesis także, choć są to naprawdę drobnostki. Można przyczepić się o kilka drobiazgów takich jak między innymi brak elektrycznej regulacji zagłówków i że za tak wysoką cenę można oczekiwać lepszego systemu audio. I to w zasadzie wszystko. Prawda jest taka, że koreańskie przedsiębiorstwo wykonało doskonałą robotę i choć markę czeka jeszcze sporo pracy, by zdobyć zaufanie klientów równe markom europejskim, to Genesis zdecydowanie Koreańczyków do tego przybliżył.
Podsumowując, Genesis jest to samochód wart swojej ceny, z którego z pewnością nie chce się wysiadać. Co prawda nie jest to sportowe auto, lecz dopracowana, prawdziwa limuzyna, za której sterami mimo wszystko siedzi się doskonale.