Świece zapłonowe to typowa część eksploatacyjna, która nie wymieniana – prędzej czy później da znać o swoim istnieniu. Z tego też powodu warto dowiedzieć się podstawowych informacji o tej części układu zapłonowego, bo dzięki temu być może zaoszczędzimy pieniądze.
Co do wytrzymałości świec zapłonowych, ciężko wyznaczyć jakąś jednoznaczną granicę. Najczęściej eksperci zalecają wymianę świec po 30 tys. km, natomiast w dużej mierze zależy też to od kondycji samego silnika. Kiedy jest on w dobrej kondycji, tj. mieszanka paliwowo – powietrzna dostarczana jest do cylindrów w dobrych proporcjach, ten okres może wzrosnąć o kilka tys. km. Z kolei kiedy silnik jest w złym stanie, ten okres może się znacznie obniżyć.
Dobrze, a co się okaże, że rzeczywiście świece zapłonowe są w naszym samochodzie do wymiany? Jakie powinniśmy kupić, żeby idealnie sprawowały się w aucie? Jest to zadanie dosyć proste, mimo że świece zapłonowe są dosyć zróżnicowane względem specyfikacji. Mogą się różnić chociażby wartością cieplną, długością gwintu, ilością i rodzajem elektrod czy wysunięciem stożka. Najprościej zatem kierować się instrukcjami zawartymi w instrukcji obsługi naszego samochodu, w której producent zamieszcza odpowiednie parametry. Często jednak zdarza się, że te podane parametry są nieaktualne, ponieważ producent świec zmienił swoje znakowanie. Koniec końców – nie stanowi to jednak żadnego problemu. Kupując świece zapłonowe w sklepie motoryzacyjnym, sprzedawcy za pomocą dostępnych katalogów bez problemu dobiorą nam odpowiednie produkty do auta.
Co z kolei, kiedy okazuje się, że do jednego auta pasuje parę rodzajów świec, które różnią się np. ilością elektrod? W teorii dwu- lub trój- elektrodowe świece powinny działać sprawniej i bardziej niezawodnie, jednak jeśli producent auta zakładał dla tego auta np. świece jednoelektrodowe, to różnica w działaniu będzie nieznaczna. Co jest niezwykle istotne, powinniśmy pamiętać o tym, że w przypadku świec jednoelektrodowych należy ustawić odstęp elektrod.