Podstawowym zadaniem turbosprężarki jest sprężanie powietrza przed kolektorem dolotowym, dzięki czemu silnik jest w stanie osiągnąć większą moc. Turbosprężarka to element, który potrafi płatać figle, ale stosowanie się do kilku reguł pozwoli na bezproblemową i długą eksploatację tego komponentu.
Zazwyczaj występują dwa główne rodzaje turbosprężarek – ze zmienną geometrią łopatek i standardowe bez VNT (zmiennej geometrii). Mają one różne cechy i różnią się od siebie – te ze zmienną geometrią łopatek są efektywniejsze i charakteryzują się większa mocą, z kolei te drugie są bardziej trwałe i niezawodne. Turbosprężarka składa się z umieszczonej na jednym wałku turbiny napędzanej wydechowymi gazami spalinowymi i sprężarki. Na rynku znaleźć możemy tzw. kompresory, które są napędzane przez silnik, poprzez pasek klinowy.
Najczęściej pierwsze problemy związane z turbosprężarką dotykają samochody z przebiegiem ok. 200 tysięcy kilometrów i wyższym. Kłopoty początkowo ciężko jest rozpoznać, pewnym sygnałem powinien być hałas dobiegający z turbosprężarki, przypominający gwizdanie. Następnym symptomem jest podwyższone zużycie oleju silnikowego a także ubytek mocy silnika.
Aby skutecznie sprawdzić stan turbosprężarki w naszym aucie warto udać się do serwisu na specjalistyczny pomiar ciśnienia doładowania. Jeśli kupujemy auto z drugiej ręki warto sprawdzić turbosprężarkę organoleptycznie – czy nie jest zalana olejem, czy nie gwiżdże ze zwiększającymi obrotami etc. Oczywiście wszelkie osady wewnątrz sprężarki są całkowicie normalne, jako że jest ona smarowana olejem silnikowym.
Jeśli będziemy prawidłowo eksploatować auto turbosprężarka jest ona w stanie wytrzymać naprawdę długie przebiegi, tyle samo co silnik. Turbosprężarka nie jest urządzeniem specjalnie skomplikowanym i jest skonstruowana w przemyślany i precyzyjny sposób. Pierwszy moment po uruchomieniu auta jest bardzo istotny, bowiem to właśnie wtedy łożysko wałka turbosprężarki jest smarowane olejem silnikowym pod ciśnieniem generowanym przez pompę oleju. Jeśli odbywa się to na zimnym silniku przy zimnym i gęstym oleju, prawdopodobieństwo zepsucia łożyska turbosprężarki i zatarcia turbiny jest bardzo wysokie, jeśli wkręcimy samochód na zbyt wysokie obroty.
Z punktu widzenia eksploatacji bardzo ważne jest też nie wyłączanie natychmiastowo auta tuż po skończonej jeździe. Powinniśmy dać czas na to, aż wirnik spokojnie wyhamuje, a turbina się schłodzi, ponieważ jeśli od razu wyłączymy samochód, olej odpływa z przewodów, a rozpędzony wirnik kręci w dalszym ciągu bez smarowania. Warto również dbać o ogólny stan samochodu, a więc regularnie wymieniać olej silnikowy i filtry – powietrza, oleju czy paliwa. Nie bez znaczenia jest też układ dolotowy i to, czy jest szczelny, czy też nie.
Uszkodzona turbosprężarka to kłopotliwa kwestia. Dość często zdarza się w autach używanych o bliżej nieokreślonym przebiegu, ale znane są przypadki awarii turbosprężarek również w prawie nowych autach jeszcze na gwarancji. Duży wpływ na żywotność turbosprężarki ma sposób obchodzenia się z autem i dbałość o jego stan techniczny. Większość poruszających się po naszych drogach aut z turbodoładowanymi silnikami to samochody z silnikami diesla, ale sposób obchodzenia się z benzyniakami i objawy usterek są bardzo zbliżone.Dużo informacji jest na turboforum.pl Turbosprężarka w uproszczeniu składa się z części gorącej, czyli turbiny napędzanej energią wyrzucanych z silnika spalin i z części zimnej, czyli sprężarki budującej ciśnienie powietrza w układzie dolotowym. Obie części są ze sobą połączone a wirniki turbiny i sprężarki osadzone są na jednej osi. Oś ta jest wraz z wirnikami bardzo dokładnie wyważona przez producenta, aby sprostać ogromnym prędkością obrotowym. Oś jest również precyzyjnie osadzona na łożyskach smarowanych olejem silnikowym.